Za mną dużo wrażeń , 2 tygodnie temu miałam wypadek , ale na szczęście nic się nie stało, brzydka pogoda, niespodziewane hamowanie no i bach! Nie ma to jak być stukniętym przez tira. Jestem wśród żywych i to najważniejsze .
Targają mną ostatnio emocje, nie umiem ich trzymać w sobie, zastanawiam się czy to dobre czy nie, ale czasami przyda się powiedzieć wszystko w twarz i wtedy iść do przodu. Stan emocjonalny nie pozwala funkcjonować pozytywnie, gubi myśli i popędza w wiele błędów, ale przychodzi dzień, gdzie uświadamiam sobie pozytywne i negatywne strony swoich relacji z innymi ,choć dalej jestem pogubiona, iż targają mną jeszcze negatywne emocje. Mieć przy sobie bliskie osoby,to jest skarb, gdzie nigdy nie zostawią w potrzebie i o każdej porze ,czy w dzień ,czy w nocy pojadą ze mną " wszędzie " ,bym mogła poznać prawdę o ludziach, którzy mnie otaczają. Może się wydawać ,że ktoś jest najszczerszym człowiekiem na świecie,a to co słyszysz nagle zmienia świat o 180 stopni.
Dzisiaj kieruje ludźmi poczucie seksu, chęć zabawy, plotki i na tym się opiera młodzież - przez to może się wszystko zmienić ,a niektórzy żyją z dnia na dzień osądzając innych.
Weekend minął bardzo kreatywnie, sobota minęła mi w rodzinnym towarzystwie w Swarzędzu ,grill,a później cały wieczór z Karolinką <3
Również rozmowa z osobą, z którą widzę się bardzo rzadko pomaga rozwiązać pewne problemy i powoduje,że mogę podejmować sama decyzje.
Kisssssssssssss :*
A tutaj fotorelacja dla Was z sesji zrobionej przez fotografa : Łukasza Szorca
Gorąco polecam, rewelacyjne zdjęcia ,a tutaj możecie zobaczyć jego bloga :
http://lukaszorc.blogspot.com/

















