Za mną pobyt w Turcji ! Coś pięknego ,niesamowitego! Pogoda 45+ stopni, zero wiatru, duchota, mnóstwo
zakupów, tylko leżeć na basenie i pić drinki :) Szaleństwo zakupowe oczywiście na pierwszym miejscu,
sporo nowych znajomości. Nawet bardzo miłe spotkanie mnie spotkało, iż rozpoznała mnie jakaś wczasowiczka,
że byłam tancerką w zespole muzycznym. Wiele wrażeń spowodowanych,dzięki Kubie. ;> :)
Powinnam mu za to głowę ukręcić,ale to się pominie już. :)
Wyjazd za granicę, jest dobrym sposobem na poprawienie sobie języka, a wręcz przypomnienie go sobie!
W tym samym momencie była moja ciocia z wujkiem i dziećmi, tylko w innym hotelu. Przejście do nich
w taką pogodę to mordęga! Ale później znalazły się autobusy i nawet udało nam się wybrać na " wycieczkę "
razem do centrum Alanyi i popodziwiać plażę Kleopatrę .
Udany wyjazd wakacyjny ! <3
Kissssssssss
